Pijemy w łóżku poranną kawę. Pojawia się Mona i próbuje od zewnątrz zamknąć drzwi do naszej sypialni. Pytam:
– Co robisz?
– Chcę, żebyście mieli trochę prywatności.
– Kaj, słyszałeś?
– Myślisz, że to jest zachęta do uprawiania porannego seksu? – pyta Kaj, gdy udało się jej wreszcie zamknąć drzwi .
– Daj spokój! Ona nie wie, co to uprawianie roli, a co dopiero seksu.
– Bo jej rodzice roli nie uprawiają, za to seks – z wielką przyjemnością i pewnymi sukcesami.
– I właśnie jeden z tych sukcesów zamknął drzwi. Tylko czy my na pewno jesteśmy gotowi na kolejne sukcesy?