W czasie drogi [ja na siedzeniu pasażera] usiłowałam zrobić paznokcie. Wreszcie z satysfakcją stwierdziłam:
– Mimo fatalnej drogi i twego Kubicowania odniosłam tylko dwie rany.
– Ale za to głębokie. – Kaj pozwolił sobie na żarcik, kiedy jednak spojrzał na narzędzia, którymi posługiwałam się robiąc manicure, zapytał z niepokojem – A ty nie próbowałaś czasami popełnić samobójstwa?!