Kaj zrobił pyszny obiad, podał do niego smakowite chianti. Po prostu raj dla podniebienia.
– Gotujesz znakomicie! Możesz być moim osobistym kucharzem – stwierdzam łaskawie.
– Pani, nie zasługuję na taką łąskę.
– Zasługujesz, zasługujesz!
Kaj zrobił pyszny obiad, podał do niego smakowite chianti. Po prostu raj dla podniebienia.
– Gotujesz znakomicie! Możesz być moim osobistym kucharzem – stwierdzam łaskawie.
– Pani, nie zasługuję na taką łąskę.
– Zasługujesz, zasługujesz!