Zastanawiamy się ze Slawusem nad stosunkiem, jaki łączył Mikołaja Kopernika, który był przecież kanonikiem, z jego gospodynią Anną Schilling. Biskup Dantyszek wydał polecenie, by Kopernik odprawił ją, ponieważ jej obecność rodziła plotki i gorszyła ludzi.
– Ona rzekomo urodziwa nie była – mówię bez przekonania.
Na co mój szanowny Kolega:
– A to znacznie większy grzech niż mogłoby się wydawać, bo:
„Kto z brzydką grzeszy
Dwa razy grzeszy,
Bo Boga obraża
I ludzi śmieszy”.
– Czyli problem był rzeczywiście poważny – grzech przeciwko Bogu i poczuciu piękna – zauważam.
– Z drugiej strony – stwierdza Slawus – mówi się że:
„Kto z brzydką grzeszy,
Ten duszę zbawia,
Choć grzechu się dopuszcza,
Lecz pokutę odprawia”.
– Jesteś dość elastyczny… by nie rzec: jako ta chorągiewka na wietrze.
– Kaja, rozmawiamy o sprawach damsko-męskich, tu nie ma kwestii jednoznacznych i to wy nas tego nauczyłyście. Za ten sam tekst powiedziany do was w różnej fazie cyklu można dostać albo całusa, albo policzek…
Nie miałam pewności, w jakiej fazie cyklu jestem, więc nie dostał ani buziaka, ani w buziaka;)