Zadaję mężowi pytanie:
– Kaj, i jak wygląda sprawa nowego auta u Pata?
[Pat – przyjaciel Kaja, którego żona pragnie nowego auta, a on wręcz przeciwnie. Kłótnia między nimi była długa i zażarta.]
– Będą mieli nowe. Już zdecydowali się, jaki chcą model.
– Ale to co? To znaczy, że Pat też chce nowe auto?
– Pat chce bardzo, teraz chce nawet bardziej niż jego żona.
– No ale jak?! A względy ekonomiczne, które tak dokładnie przeanalizował.
– Kochanie, on zrozumiał, że względy ekonomiczne wobec gniewu jego żony to pikuś. I bynajmniej nie pan Pikuś.
– Co my z wami robimy…
– Co chcecie i to bez pardonu!
– To my złe kobiety jesteśmy?
– Co do jednej!
To napisałam ja – zła kobieta;)