Kaj: Strasznie śliska podłoga po sprzątaniu. Wcześniej było stabilniej i bezpieczniej – jak się stanęło, to człowiek przyklejał się do podłogi.
Lulu: Magia mopa!
****
Lulu: Nie chce mi się jeść. Zjem tylko surówkę, dobrze?
Kaj: Dobrze, ale ze swego ulubionego programu obejrzysz tylko napisy końcowe.
****
Lulu od kilku dni choruje, ale dziś po uszczypliwościach, którymi obdarowuje otoczenie, widać, że jej stan zdrowia poprawia się.
Lulu: Mam dziś wenę.
Kaj: Chyba raczej grypę.