Kaj i Lulu patrzą z obrzydzeniem, jak konsumuję sałatkę z rukolą. Wytrzymuję dzielnie ich potępiające spojrzenia, ale trawi mnie ciekawość:
– Czym wy kierujecie się, że nie lubicie rukoli?
– Głównie smakiem i zapachem – wyznaje Kaj.
– No, są odrzucające – przyznaje Lulu.
Rany, jak mnie ta parka czasem wkurza!