W pracy. Wchodzi do pokoju Slawus, rzuca na moje biurko dwie grube koperty i mówi:
– Były w twojej przegródce w sekretariacie. Ani chybi łapówki. Pamiętaj, kto ci przyniósł i kto nie doniósł dyrekcji.
– Ajuści!
****
Umówiłam się z kolegą z innej katedry, że zostawię mu w moim pokoju rzutnik multimedialny. Wstawiłam sprzęt do szafy i aby kolegę nakierować na szafie nakleiłam karteczkę z jego imieniem: „Krzysztof”. Slawus zobaczył kartkę:
– A co ty Krzysztofa w szafie zamknęłaś? Po co nam Krzysztof w szafie? Zamknij w niej lepiej jakąś długonogą Krystynę.
Chyba dam ogłoszenie do prasy: „Chętną długonogą Krystynę chętnie w szafie zamknę”;)