W naszej lodówce zostało tylko światło i resztki zapachów. Kaj rad nierad pojechał do sklepu. Wrócił z siatami, odkładając pobrane z bankomatu pieniądze do skarbony, zameldował:
– Jak dzielny Sasza po wykonaniu zadania odkładam granaty na półkę.
W naszej lodówce zostało tylko światło i resztki zapachów. Kaj rad nierad pojechał do sklepu. Wrócił z siatami, odkładając pobrane z bankomatu pieniądze do skarbony, zameldował:
– Jak dzielny Sasza po wykonaniu zadania odkładam granaty na półkę.