Kaj opowiada nam o rowerowej wywrotce, którą przeżył kilka dni temu:
– Krawężnik zobaczyłem zbyt późno i wywinąłem orła… takiego pięknego… polskiego.
Lulu sarkastycznie:
– Patriota!
Mona natomiast chce wiedzieć czy orzeł wyglądał, jak powinien:
– A na czerwonym tle?
– Nie, nie uroniłem ani kropli krwi.
Lulu po przeanalizowaniu wszystkich informacji orzeka:
– Pseudopatriota!