Przeżywam mocno stresujący okres w życiu, co przekłada się na moje zachowanie. Żalę się Kajowi:
– Jechałam przez centrum autem i nagle na skrzyżowaniu pod ratuszem uświadomiłam sobie, że nie wiem dokąd jadę. Nie miałam pojęcia, jaki jest cel mej podróży, który pas wybrać…
– Ja cały czas tak mam!
– Ale że nie wiesz, dokąd jedziesz?!
– Tak.
– I co robisz?
– Kładę sobie kartkę z informacją na deskę rozdzielczą.