Na skrzyżowaniu w aucie przed nami siedzi kobietka strasznie niezdecydowana. Nie wytrzymuję:
– O matko, co ona robi?
– To dziwne – zgadza się ze mną Kaj – kobiety ogarniają tyle spraw, wszystkim potrafią się zająć, czemu głupieją za kierownicą? To wygląda tak, jakby ogarniały wszystko, tylko siebie nie mogły ogarnąć.
– Ale strzeliłeś bon motem!
– Chyba bardziej takim bon gniotem.