Kaj zdybał mnie w kuchni i obściskuje:
– O rany, ale ty masz obszary… jak tak ich dotykam, to chciałbym być ekonomem.
– A co robi taki ekonom?
– Jak to co? Uciska!
Kaj zdybał mnie w kuchni i obściskuje:
– O rany, ale ty masz obszary… jak tak ich dotykam, to chciałbym być ekonomem.
– A co robi taki ekonom?
– Jak to co? Uciska!