Poprawiam poważny tekst. Trafiam na kolokwializm „pół biedy”. Nie mogę wymyślić mądrego zamiennika, więc proszę o pomoc rodzinkę.
– Napisz „małe piwo” – radzi Lulu.
– Nie! – stopuje córkę Kaj – to musi brzmieć poważniej, na przykład „pół niezamożności” albo po inżyniersku „1/2 biedy”.
– Mamo, nie przejmuj się – pociesza mnie młodsza córka – i tak piszesz lepiej ode mnie.
Lepiej od 9-latki?! Chyba spuchnę z dumy.