Wkrótce Monę czeka pierwszy egzamin na karate, więc pora nabyć odpowiedni strój.
– Kupisz jej jutro karategę? – pyta Kaj.
– Mamo, kupisz mi jutro kimono? – po chwili upewnia się Mona.
– To co mam w końcu kupić?
– Kup jej biały kaftan, taki, w jaki wsadza się obłąkanych, tylko rękawy nie muszą być wiązane – cierpliwie tłumaczy mi Kaj.