Kaj przeżywa dziejszą porażkę Radwańskiej z Cibulkovą:
– To ja wstaję o 5-tej, żeby ją oglądać, a tu nie dość, że już 6.20, to ona już przegrała.
Kaj przeżywa dziejszą porażkę Radwańskiej z Cibulkovą:
– To ja wstaję o 5-tej, żeby ją oglądać, a tu nie dość, że już 6.20, to ona już przegrała.