Kaj otwiera przede mną bramkę, przepuszcza mnie przodem i idąc za mną skubie mnie w pośladek.
– Ej, facet!
– A myślisz, że dlaczego mężczyźni puszczają kobiety przed sobą?
– Bo tak mówi etykieta?
– Cóż, musieliśmy dorobić jakąś filozofię.
Kaj otwiera przede mną bramkę, przepuszcza mnie przodem i idąc za mną skubie mnie w pośladek.
– Ej, facet!
– A myślisz, że dlaczego mężczyźni puszczają kobiety przed sobą?
– Bo tak mówi etykieta?
– Cóż, musieliśmy dorobić jakąś filozofię.