Dzielę się z mężem swoimi przemyśleniami na pewną kwestię, konkludując:
– I wtedy spadły mi z oczu klapki.
– Oczywiście, że klapki spadły ci z oczu… – stwierdza Kaj, radując mnie szczerze, gdyż zrozumiałam, że podziela mój punkt widzenia. Ale on skończył swą myśl – …bo kto to widział, żeby nosić klapki na oczach?! Klapki nosi się na stopach!