Jem pyszny obiad przygotowany przez Kaja i zachwycam się jego talentami:
– Kurczę, gdybyś Ty był z inną kobietą…
– … to bym leżał i nic nie robił – dokończył rozmarzony mąż.
– Nie! Z taką kobietą, która zmotywowałaby Cię do pokazania światu tych wszystkich Twoich talentów, to Ty byś daleko zaszedł.
– Ale po co gdzieś chodzić, jak lepiej poleżeć?!
Już mu nie uświadamiałam, że ze mną ani daleko nie zaszedł, ani sobie nie poleżał.