Zadowolony Kaj informuje mnie:
– Kupiłem grill, solidny, żeliwny, taki, o jakim zawsze marzyłem!
– To on musi być ciężki – podejrzewam.
– Jest bardzo ciężki.
– To jak ja go będę przenosiła?
– Kaja, a czy ty kiedykolwiek przenosiłaś stary grill?
– No, nie! Ale teraz zapragnęłam poprzenosić trochę!
– Dobrze, kupię ci taki malutki, do damskiej torebki.
A więc można? Można!