Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

skowronek czy pingwin

Tuż po 7-ej Kaj wychodzi do pracy. Łapię go w drzwiach, by wycałować.

– Mój ranny ptaszek! – rzucam, ściskając męża. 

– Taa, chyba pingwin albo struś.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: