Jemy obiad. Na stole stoi brytfanna, w której pozostało kilka pieczonych w całości ziemniaczków. Są one porozrzucane po całym naczyniu. Lulu przygląda się, jak zsuwam je po kolei do jednej ścianki. Wreszcie pyta:
– Grasz w tetris ziemniakami?
***
Mona skończyła jeść i wstała od stołu nie sprzątając po sobie. Zwracam jej uwagę:
– Nie poszłaś po zakupy, nie pomogłaś zrobić obiadu, nie nakryłaś do stołu, nie sprzątnęłaś talerza po sobie.
Lulu z uznaniem:
– Patrz, jaka konsekwentna!