Lulu zalicza właśnie ciężką sesję egzaminacyjną na drugim krańcu Polski. Wzdycham:
-Biedna Lula. 8 egzaminów, cały miesiąc zakuwa. Dzieciak nawet nie ma czasu, żeby choć trochę pospać.
Mona:
-Matka daj spokój. To tylko jeden miesiąc, cały rok nic nie robiła.
-Może i masz rację… A za parę lat Ciebie to czeka…
Mona rozmarzona:
-No! Wieczny melanż i to za twoje pieniądze!