Zmęczeni wracamy z działki, bo zakładaliśmy rabatę [udała nam się, że HEJ!]. Kaj poważnie:
– Musimy ustalić priorytety.
– ? – nieco wystraszona ja.
– Kto dziś bruszy?
[I pragnę z całą mocą podkreślić, że czasami rozmawiamy również na inne tematy;)]