Zachlapałam podłogę olejem. Uklękłam, żeby wytrzeć plamy. Wchodzi Kaj:
– Kobieto, daj spokój! Nie musisz zaraz padać na kolana. Oczywiście, że mężowi szacunek należy się… ale na kolanach to przesada.
Ludzki pan!
Zachlapałam podłogę olejem. Uklękłam, żeby wytrzeć plamy. Wchodzi Kaj:
– Kobieto, daj spokój! Nie musisz zaraz padać na kolana. Oczywiście, że mężowi szacunek należy się… ale na kolanach to przesada.
Ludzki pan!