Wchodzę do domu wykończona męczącym dniem. Lulu coś wyje i jeszcze w progu atakuje mnie pytaniem:
– Mamo, z czego jest aria, którą nucę i jak się nazywa?!
– Odejdź dziecko ode mnie, daj mi wejść do domu.
– Mama nie jest wykształcona muzycznie – z niedźwiedzią pomocą spieszy Kaj. – Mamie należy zadawać pytania typu: kiedy coś miało miejsce.
– Mamo, a kiedy została napisana ta aria? – nie ustępuje Lulu – i kto ją napisał?
****
Lulu chodzi po domu i rozpacza, że nie może znaleźć swojego zmywacza.
– Pewnie się zmył – uprzejmie podpowiada ojciec. – Nazwa zobowiązuje.